Według danych Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE) głównym źródłem pyłu zawieszonego oraz dominującym źródłem WWA i związków z grupy dioksyn są w Polsce zanieczyszczenia emitowane przez domowe piece i kotły opalane węglem (często bardzo złej jakości, np. mułem węglowym), drewnem, inną biomasą, a nierzadko także różnego typu odpadami (tworzywa sztuczne, lakierowane meble).
Dopiero drugim w kolejności źródłem zanieczyszczeń powietrza w naszym kraju jest motoryzacja, a szczególnie pojazdy z silnikami diesla, emitujące znaczne ilości pyłu zawieszonego i tlenków azotu. Przemysł jako źródło zanieczyszczeń powietrza plasuje się na trzeciej pozycji. Lokalnie może się jednak zdarzyć, że zanieczyszczenia z transportu lub zanieczyszczenia przemysłowe mogą być bardziej istotne niż te pochodzące z niskiej emisji. Na potwierdzenie powyższych faktów na poniższym rysunku pokazano udział największych sektorów gospodarki w emisji tlenków azotu w 2014 roku. Natomiast na kolejnych rysunkach przedstawiono udział sektorów gospodarki w emisji poszczególnych frakcji pyłów.
Z kolei poniższy rysunek pokazuje trend w zakresie emisji do powietrza pyłów.
Na rysunku widać, że od 14 lat emisja pyłów utrzymuje się na mniej więcej jednakowym poziomie. Warto też podkreślić, że różnice w wielkości zanieczyszczeń pyłowych, jakie obserwuje się pomiędzy poszczególnymi latami w ciągu ostatniej dekady, są spowodowane przede wszystkim czynnikami meteorologicznymi. Wynika to z faktu, że jeśli w danym roku mamy łagodniejszą zimę, z większą ilością dni wietrznych, to stężenia zanieczyszczeń są niższe niż w przypadku surowej zimy z utrzymującą się bezwietrzną, wyżową pogodą.
Poza pyłem zawieszonym bardzo wysokie są też w Polsce stężenia wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), w tym wyjątkowo niebezpiecznego, rakotwórczego i mutagennego benzo(a)pirenu-B(a)P. Również pod tym względem Polska jest niekwestionowanym europejskim liderem, zajmując niechlubne pierwsze miejsce wśród krajów Unii Europejskiej.
Dopuszczalny prawnie poziom zanieczyszczenia powietrza benzo(a)pirenem – średnie stężenie roczne równe 1 ng/m3, czyli nanogram na metr sześcienny – jest przekroczony praktycznie na terenie całej Polski. Stężenia tej substancji w polskim powietrzu są wielokrotnie, od kilkunastu do kilkudziesięciu razy wyższe niż stężenia, z jakimi mają do czynienia mieszkańcy krajów zachodniej Europy.
W Polsce nie istniały do niedawna jakiekolwiek regulacje prawne umożliwiające walkę z zanieczyszczeniami pochodzącymi z innych źródeł niż przemysł. Dlatego też prowadzone od lat programy wymiany źródeł ciepła na bardziej ekologiczne, mimo oferowania korzystnych warunków finansowych, cieszyły się do tej pory nikłym zainteresowaniem. Równolegle z wymianą starych pieców i kotłów węglowych prymitywne kotły węglowe wciąż instalowane są w nowych budynkach.
W połowie listopada 2015 roku weszła w życie tzw. poprawka antysmogowa, czyli nowelizacja art. 96 ustawy Prawo ochrony środowiska, dzięki której władze samorządowe (sejmiki wojewódzkie) będą mogły decydować, jakie paliwa w jakiego rodzaju instalacjach mogą być spalane na danym obszarze. Co istotne, poprawka ta daje samorządom możliwość podejmowania takich decyzji, ale w żaden sposób ich do tego nie obliguje. Niemniej jednak wszystkie gminy w Polsce nareszcie uzyskały (przynajmniej potencjalnie) narzędzie prawne do skutecznej walki z niską emisją.